To, co napiszę nie jest niczym wyjątkowym czy szczególnym ale byłam poproszona o taki wpis, więc opowiem trochę o kudełkach :D
Moja przygoda z zapuszczaniem włosów zaczęła się od 5ej klasy szkoły podstawowej. Od tamtego momentu postanowiłam zapuścić włosy z długości od ramion z grzywką do takich jakie mam obecnie!
Oczywiście, nie było tak pięknie i cudownie... Musicie wiedzieć, że od najmłodszych lat do teraz jestem osobą słabego zdrowia, bardzo chorowitą i w swoim życiu zjadłam dosłownie tonę antybiotyków!!
Włosy, które mam obecnie nie są super gęste, chociaż i tak jest ich więcej, są grubsze i zdrowsze, niż kiedyś. Na dzisiejszy stan wpłynęło wiele rzeczy! Kiedy studiowałam żyłam w ciągłym stresie, włosy wychodziły mi GARŚCIAMI!!!! Codziennie zbierałam ze szczotki ogromną kulę włosków...
Z natury w ogóle nie mam ich dużo ale w tamtym czasie było ich serio niewiele:/
Wszystko się zmieniło w momencie, kiedy ASP kończyłam. Zmieniłam wtedy dietę, zrezygnowałam z wielu rzeczy, zaczęłam naprawdę zdrowo się odżywiać (chociaż zdarzały się grzeszki) a także brałam tabletki, które mi pomogły poprawić stan moich włosów, skóry i paznokci :)
Mowa o tych tabletkach...
Od zawsze borykam się z tarczycą, podobnie jak moja Mama i Babcia. Odkąd biorę jod Walmarku (2 tabletki dziennie, kiedyś brałam 3) czuję się cudownie, nie jestem ociężała i w połączeniu ze zmianą żywienia i Belissą, którą poleciła mi koleżanka Marta (POZDRAWIAM Kochana!!) wszystko zaczęło się u mnie zmieniać na lepsze! O ile jod daje kopa mojemu organizmowi i nawet po 2 tygodniowym odstawieniu nic się nie dzieję, to Belissa robi kuku :/ Odstawiłam ją raz i włosy, skóra, paznokcie gwałtownie się pogorszyły, naprawdę - z dnia na dzień!! Postanowiłam więc do niej wrócić, czy wyjdzie mi to na dobre? Nie wiem, zobaczymy... Dodam jeszcze, że włosy miałam wtedy dłuższe, gdyż sięgały do połowy uda!! Skróciłam je o ok 40 cm bo zwyczajnie mi przeszkadzały :)
Musicie wiedzieć jedno, nie ma złotego środka na wyhodowanie długich i zdrowych włosów! Ja moich nigdy nie farbowałam, jakoś mnie nie korciło na tyle, żeby się odważyć :) W każdym razie, pragnę Wam powiedzieć, że ich stan mam nadzieję będzie jeszcze lepszy, gdyż jak zauważyłyście pojawiły się u mnie problemy ze zdrowiem - temat dotyczy dolnego układu pokarmowego. Byłam na wizycie u chirurga oddziału w pewnym szpitalu i niestety ale czeka mnie niedługo bardzo nieprzyjemne i drogie badanie, jakie - domyślcie się ;)
Oczywiście, z moich obserwacji zauważyłam, że są pokarmy, których mój organizm nie przerabia i z nich muszę całkowicie zrezygnować, tj. wszystko, co ma w sobie mąkę, wołowinę, wieprzowinę, baraninę.
Te wszystkie produkty mam zastąpić jeszcze większą ilością owoców, warzyw, drobiu, owoców morza i rybami. Także domyślam się, że kudełki będą jeszcze lepiej wyglądać :D
Podobnie rzecz się ma z szamponami Garniera :/
W tej chwili używam duetu Farmona Jantar - szamponu i wcierki i jestem nimi zachwycona!!
Szampon pięknie myje włosy ale żeby się pienił musicie najpierw wylać kubeł wody na nie :D Jeżeli chodzi o wcierkę - jestem w połowie 1ej butelki i już widzę maleńkie baby hair!
W ogóle, ona działa na moje włosy w sposób magiczny - odbija je od skóry głowy i sprawia, że są puszyste :))) Efekt ten utrzymuje się cały dzień i oczywiście najlepiej jest widoczny na świeżo umytych włosach!
Bardzo lubię stosować wszelkiego typu odżywki (kiedyś pisałam o maskach Biovax) oraz olejki :)
Obecnie stosuję Green Pharmacy, Olejek łopianowy z olejkiem arganowym i jestem z niego bardzo zadowolona! Olejek rozgrzewam według zaleceń producenta ale nakładam zawsze na brudne włosy i trzymam tyle ile mam czasu i ochoty :D Zazwyczaj jest to kilka godzin ;) Potem myję głowę Jantarem i wcierka z tej serii.
Wcześniej używałam olejków: Amla i Sesa. Powiem Wam, że z tych 2 najlepiej sprawdziła się u mnie Sesa!
foto z helfy.pl
Podobnie jak wcierka odbijała mi włosy od skóry głowy, nie uczulała i cudnie pielęgnowała moje długie pióra :D Na pewno do niej wrócę, chociaż przyznam się - jej zapachu nienawidzę!!! :/
Bardzo ciekawa jestem olejku Khadi i on będzie następnym w kolejce, który zakupię :)
To tyle o moich włosach :D
Jestem ciekawa jak Wy pielęgnujecie swoje włoski, także piszcie w komentarzach - chętnie poczytam!! :)
Takie włosy i taki kolor - marzenie. Moje niestety strasznie wolno rosną i wypadają ale to dlatego, że urządziłam im kilka razy istny sajgon rozjaśniający :/
OdpowiedzUsuńWspółczuję :(( Ja gdybym zaczęła farbować, zostałabym łysa na czubku głowy jak kolano, gdyż tam włosów mam najmniej :(((
UsuńWiem coś na ten temat, moje są tak liche, że szkoda gadać .. no ale cóż ^^ Trzeba żyć dalej ;)
UsuńJa dla mnie wyglądają one spektakularnie! <3
OdpowiedzUsuńJa włosów do pasa raczej nigdy mieć nie będę... :(
Dziękuję :* No wymaga to trochę cierpliwości i uporu, żeby takie urosły ;)
UsuńPrześliczne włoski :) I ten kolorek cudowny :)
OdpowiedzUsuńWow. Cudowne! Jesteś prześliczna!
OdpowiedzUsuńUrbanku, od Ciebie taki komplement, głupio mi czytać (i słuchać też) takich komplementów... Dziękuję :*
UsuńPiękne masz te włosy i muszę przyznać że zazdroszczę ;) ja niestety mam mocno zniszczone od rozjasniania :/ niedawno wróciłam do swojego koloru i zaczęłam walczyć o zdrowe włosy :)
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że najpierw trzeba zadbać o siebie, że tak napiszę - od wewnątrz. Sam olejek czy wcierka zbyt dużo nie pomogą :)
UsuńJakkolwiek to zabrzmi - uwielbiam u kobiet zadbane włosy:) To jest coś, co dodaje uroku, co dodaje kobiecości, zalotności, Twoje włosy są przepiękne i kolor cudny, nie tak jak u mnie - mojego koloru nie potrafiło określić 5 fryzjerów. To jest jakiś ciemny blond/jasny brąz ze złotymi refleksami, ale nie na całej głowie, tylko na czubku, jak podniosę włosy do góry, to te pod spodem są ciemniejsze. Normalnie kolor sraczkowato-beżowo-mysio-rudawy w paski:DDD Ale pogodziłam się z tym, widać taka moja uroda:)
OdpowiedzUsuńP.S. Wracaj szybko do zdrowia Kochana :*
Krytyczna jesteś wobec siebie tak jak i ja widzę :D :D :D Moje włosy też są dziwne kolorystycznie - w słońcu mienią się na kolor whisky a latem pojawiają się blond pasemka i wygląda to w moim odczuciu tandetnie :/ Mnie się moje włosy nie podobają, ich kolor jest właśnie nieokreślony, niestety na fotach tego nie widać ale na żywo mnie nie zachwycają:/
UsuńDzięki Kochana :*
Oo kochana nie wiedziałam że masz takie długie włoski! Piękne!!!! Ja kiedyś też miałam takie długie, ale jednak trochę je ścięłam. Ja swoich tez nie farbuję, szkoda zaczynać, bo wiadomo, że później trzeba to robić regularnie, a przy takiej długości to i koszty takiego farbowania są niemałe. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, farbowanie długich włosów to ogromne koszta!! Moja mama ma dłuższe od moich, nie farbuje farbami a Henną Khadi i chwali sobie, no ale wiadomo - nie daje tak długotrwałych efektów jak farba :))
Usuńpiękne włoski <3 długie *-*
OdpowiedzUsuńJa do tej pory nie mogę odżałować decyzji o farbowaniu, także dobrze, że nie popełniłaś tego błędu..
OdpowiedzUsuńPiękne włosy i piękna Ty! :))
Mnie też farbowanie nie wyszło na dobre :/
Usuńo matko jakie piekne włosy :) ja mam tylko do łopatek chce zapuscic do polowy pasa, alterra tez mi slabo słuzy i musze sie znow wziasc za olejowanie :) jak czesto podcinasz? sama czy u fryzjera? :)
OdpowiedzUsuńMoja Mama podcina mi zawsze włosy, tylko końcówki. Raz do roku ścina mi 10cm :)
Usuńraz z roku? tak rzadko? ja raz na pół roku podcinam 3cm bo sie moge sie rozczesac
UsuńNie zrozumiałaś mnie!! Moja Mama co jakiś czas obcina mi końcówki (ok 3-4 miesiące) a raz w roku ok 10cm mi ścina :)
OdpowiedzUsuńaaaa to zupełnie inna sprawa :)
UsuńPiękne włosy, chciałabym takie!ja nienawidzę produktów z sls-ami. Obecnie używam balsamu aptecznej marki Klorane i jest zbawienny dla moich włosów. Szampon kupuję w fryzjerskim i nazywa się method hair produkcji niemieckiej. Poza tym nic drogeryjnego bo mam koszmarnie wrażliwą skórę głowy.
OdpowiedzUsuńO, dzięki za porady. Rozejrzę się za Twoimi produktami :)))
UsuńJakie piękne długie włosy :D tez kiedyś miałam takie długaśne ;) ja osobiście jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji włosów to raczej dość ograniczony asortyment używam - head&shoulders jako szampon, do tego olejek arganowy czasem konkretniejsze olejowanie :)
OdpowiedzUsuńNie tylko długość, ale i kolor jest piękny!
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo ładna i kobieca! I do tego masz miły głos - to tak w temacie włosów:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, zbyt dużo komplementów, głupio mi takie słowa czytać. Dziękuję po raz kolejny :*
Usuńzazdroszcze!
OdpowiedzUsuńale długie :)
OdpowiedzUsuńtakiej długosci wlosy chcę <3 ja w podstawowce miałam wypadek i mi wypadły prawie wszystkie. ale całe sczzescie odrosły!
OdpowiedzUsuńPiękne masz włoski Kochana! :))
UsuńWow, piekny kolor i do tego naturalny!
OdpowiedzUsuńPod wszystkimi komplementami podpisuje sie i ja (co prawda glosu nie slyszalam,ale wierze poprzedniczkom)-- jestes bardzo kobieca , masz to cos, o czym marzy niejedna z nas:-)
W takim razie zapraszam na mój kanał na Yt! https://www.youtube.com/my_videos?o=U
UsuńCo za długość! Byłam przekonana że kolor to zasługa farby do włosów, a tu proszę naturalny:)
OdpowiedzUsuńWłosy masz piękne, lśniące i zdrowo wyglądające!
Naturalne, nigdy nie farbowane :) Dzięki, staram się dbać o nie najlepiej jak potrafię :)))
UsuńJakie długaśne! O kurcze :D
OdpowiedzUsuńSesa musowo musi być moja :) Na razie używam mieszanki cudnych olejów IHT9 i jestem nią zachwycona :) Belissę muszę zakupić, a szampon Jantar właśnie skończyłam i zastanawiam się, czy kupić kolejną buteleczkę :)
OdpowiedzUsuńMasz na myśli ten olejek ajurwedyjski? W ogóle takie kosmetyki są super!! Muszę kiedyś koniecznie spróbować :)) Z Belissą to uważaj bo po odstawieniu jest znaczne pogorszenie skóry, paznokci i włosów! A Jantar mam 2ą buteleczkę, która czeka na otwarcie ;)
Usuńjakie piękne jakie długie ja ostatnio poprosiłam siostre o podcięcie końcówek i z włosów do połowy pleców zrobiły się do ramion a że włosy rosną mi wolno to na stan z felernej podcinki jeszcze sobie długo poczekam
OdpowiedzUsuńo qrdę:/ pewnie byłaś nieźle zła!! przykro mi bardzo, że teraz będziesz musiała tyle czekać aż urosną... moje włosy rosną w tempie ślimaka:/
Usuńmoje włosy są cholernie uparte i nie rosną! Także ten.. zazdroszczę długości :D
OdpowiedzUsuńPiękne włosy i takie gęste eh pomarzyć tylko mogę o takich :)
OdpowiedzUsuńJakie długaśne *-* cudne <3 ja zapuszczam do takiej długości :)) mam nadzieję, że mi się uda :D
OdpowiedzUsuńUda się!! Ja w to wierzę :))))
Usuń