[RECENZJA] BIELENDA, KASZTAN, HIPOALERGICZNA KOJĄCA EMULSJA DO MYCIA TWARZY

Hejka :) Dawno nie było nic do pielęgnacji twarzy a wynika to z tego, że naprawdę przez długi czas nie wpadło mi nic godnego opisania aż do teraz! Bielenda pojawiła się kiedyś na moim blogu w dużej recenzji ale tamte kosmetyki były z serii pro, natomiast produkt, który za moment zobaczycie jest typowo drogeryjnym. Co mnie w nim urzekło? Przekonacie się sami, czytając dalej :)


Pojemność 150g
Cena 12-14zł


Skład:


Kosmetyk zapakowano w plastikową, biało - czerwoną tubę zamykaną na ,,klik". Całość miła dla oka, przyjemnie się używa i nic się nie urwało.



Konsystencja kosmetyku to jak widzicie na foto wyżej - emulsja - coś pomiędzy kremem a żelem. Przyznam szczerze, że chyba taka konsystencja odpowiada mi najbardziej! Produkt nie jest ani lejący ani zbyt kremowy, jest idealny - trafiony w punkt. 

Zapach przyjemny, kremowy, nie przeszkadza, nie dusi. Emulsja nie pieni się mocno, na pewno nie zmyje nam makijażu wodoodpornego a to dlatego, iż jest produktem delikatnym i co za tym idzie - nie podrażnia twarzy a wręcz przeciwnie! Cudownie łagodzi naszą buzię, koi, nawilża. Czy redukuje zaczerwienienia? Moich wokół nosa nie zmniejszył ale nie tego oczekiwałam :) Zależało mi na kosmetyku delikatnie myjącym, z ok składem i żeby nie było efektu przesuszenia. To wszystko dostałam i co więcej: żele Lirene i Pharmaceris z serii A mogą się przy Bielendzie schować!
Z wielką radością mogę Wam ten produkt polecić, jestem nim oczarowana :)
Znacie ten kosmetyk?
Jakich produktów Wy do mycia twarzy polecacie?

10 komentarzy

  1. Nie znam jej, nawet wcześniej nigdzie nie widziałam :) Jeśli lubisz konsystencje mleczek to mogę Ci polecić AOX z Pat&Rub. Stosuję krótko, ale z każdym dniem lubię coraz mocniej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama ma tą emulsję i jest zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam i nigdy nie używałam. Raczej obawiam się tego typu produktów, ponieważ nie mogę zbywać twarzy wodą tylko płynem micelarnym.

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ktoś lubi takie delikatne produkty to na pewno się sprawdzi ;) ja wolę jakieś mocniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego produktu nie znam, ale Bielende zaczynam lubić coraz bardziej za produkty, które super działają, mają fajne składy i są niedrogie. Ja obecnie do twarzy używam żelu od Avene, który również jest chwalony wszem i wobec. Na razie nie mam zamiaru go zmieniać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę wypróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam naczynek, ale mam przebarwienia, muszę się obejrzeć za resztą serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie spotkałam się jeszcze z tą emulsją :)

    OdpowiedzUsuń