[RECENZJA] BECCA GLOW ON THE GO, SHIMMERING SKIN PERFECTOR, OPAL

Hejka :) W tym wpisie pokażę Wam moje odkrycie i kosmetyki, które miałam okazji poznać będąc w Kanadzie i z bólem serca wtedy ich nie kupiłam, żałowałam ale los uśmiechnął się do mnie i wygrywając na Glam Express dostałam te kosmetyki w zestawie :) Poznajcie fantastyczne rozświetlacze firmy Becca!

Shimmering Skin Perfector Spotlight Opal: pojemność 5g
Shimmering Skin Perfector Pressed Opal: pojemność 2,4g
Cena zestawu 20$


Informacje ogólne


 Skład:


Miniatury zostały zapakowane w twarde, błyszczące, tekturowe pudełko w odcieniach beżowo - szampańskich. Całość bardzo cieszy oko i zapowiada przyjemną zawartość :)



Jak widzicie na zdjęciu produkty duże nie są ale dzięki nim możemy określić czy zdecydujemy się na zakup kosmetyków pełnowymiarowych czy też nie. Mnie zachwyciły obie wersje rozświetlaczy i choć wizualnie mocno różnią się od dużych braci to wcale mnie ten fakt nie zniechęca do ich używania, gdyż efekt jaki dają na skórze jest oszałamiający!



Oba kosmetyki są w odcieniu Opal, czyli kolorze szampańskim o lekko różowych tonach. 
Kolor przepiękny i będzie pasować zdecydowanie każdemu!

W przypadku miniaturek produkt płynny ma wygodną, włochatą szpatułkę, która nabiera idealną ilość do rozświetlenia naszej twarzy, natomiast puder nie posiada puszku ani lusterka i w sumie przy tej wielkości jest to zupełnie zbędne.



Oba produkty są znakomite i fantastycznie się uzupełniają, chociaż solo też dają radę.
A jaka jest różnica między nimi?


Działanie



Rozświetlacz w płynie w sposób niezwykle subtelny wydobywa z nas piękno, dając delikatną taflę błysku. Nie jest to nic nachalnego ani tym bardziej dyskotekowego :) Możemy go nakładać bezpośrednio na podkład (mokre na mokre) lub na przypudrowaną twarz (suche na suche), nakładać opuszką palca czy pędzlem - nie ma to znaczenia i za każdym razem wygląda na twarzy pięknie!

W przypadku wersji prasowanej jest już inaczej! Tutaj mamy prawdziwą taflę błysku, która przywodzi nam troszkę na myśl folię i przyznam szczerze, że mnie ten efekt bardzo się podoba!
Kocham błyszczeć a z tym kosmetykiem o to nie trudno :D Dotknięcie opuszką palca gwarantuje nam przyjemną porcję błysku a nałożenie pędzlem da nam prawdziwy efekt WOW.
Osobiście lubię nakładać i tak i tak - w zależności od nastroju ;)
Zdecydowanie polecam oba kosmetyki, chociaż dla mnie wersja prasowana zwala z nóg i jest moim wielkim hitem! 


Tak prezentuje się ten zestaw w makijażu.

Więcej fotek TUTAJ KLIK


Więcej fotek TUTAJ KLIK


Znacie kosmetyki Becca?
Co myślicie o tym zestawie?

4 komentarze