No to zaczynamy oglądanie!
Zacznę od pokazania 2 kredek od Essence a potem 5tki szeroko dostępnych kredek ;)
Kredki Essence od góry to You rock! i Metallic eye pencil |
Kredki marki Essence to moje pierwsze czarne kredki i szczerze mówiąc nie są zachwycające wcale! Bardzo miękkie, nietrwałe solo ale mogą sprawdzić się z Duraline jako baza pod cienie i wtedy długo trwają i są ok. Zużyję je ale więcej kredek tej marki nie kupię... Oczywiście na foto ze swatchami się pojawią :)
1e foto to nałożone kredki na czystą skórę 2e foto - kredki raz przetarte wacikiem nasączonym płynem do demakijażu ogórkowym z Rival de Loop 3e foto - drugie przetarcie tym samym, nasączonym wacikiem |
1. Kreda Essence z limitowanki (paletki z cieniami) You Rock!
2. Kredka Essence z limitowanki Metallic
3. Dior Eyeliner pencil nr 090 noir/black
4. Rimmel Scandaleyes nr 001 black
5. Catrice Longlasting eye pencil waterproof nr 010 new kids on the black
6. Flormar Ultra black eye liner
7. Golden Rose Waterproof eyeliner nr 01
Jak widzicie na fotkach wszystko jest jasne, które są warte swojej ceny a które nie ;)
Na koniec napiszę kilka słów o każdej kredce ;)
Kredka Diora to dla mnie największe rozczarowanie z tego zestawu! Moja to miniaturka, która pochodzi z palety podróżnej Diora...Wydawało by się, że płacąc ok 100zł za kredkę otrzymamy genialny produkt, który przetrwa wszystko a jego pigmentacja będzie obłędna... Nic bardziej mylnego! Kredka jest trochę sucha, ma średnią pigmentację, nie trzyma się powalająco długo a dodam, że moje powieki są suche ;) Dla mnie całkowicie porównywalna - wybaczcie fanki Diora - z kredkami Essence...
Kredka Rimmela okazała się najlepsza z całej gromadki! Niesamowita pigmentacja, trwałość, miękkość, dzięki której produkt sunie gładko po skórze... Mogę się zachwycać bez końca! Rewelacyjny produkt :)) Co zresztą widać na foto ;)
Kredka Catrice była moją ukochaną, jednak od miesiąca stała się sucha jak wiór!! Nie idzie z nią współpracować:/ Nic nie daje struganie jej dołączoną strugaczką na końcu, jest i tak sucha! Mam wrażenie, że jest to wina skuwki, która niby zamyka produkt (chyba nie do końca), gdyż jak zsuwam to nie czuję żadnego oporu a jak domykam ponownie to z kolei nie słychać żadnego ,,klik". Zużyję tę kredkę z Duraline Inglota ale nie o to chodzi, żeby się męczyć, prawda?
Kredka Flormaru jest całkiem niezła - podobna do Rimmela, jednak jak możecie zauważyć niezbyt trwała... Fajna do codziennego użytku, natomiast łez i deszczu nie wytrzymuje.
Kredka ostatnia na foto to Golden Rose, którą bardzo lubiłam do czasu, kiedy nie odkryłam Rimmela :D
Gr to świetna alternatywa, o połowę tańsza niż Rimmel!! GR nie jest aż tak kremowa jak Rimmel, jednak widzę między nimi spore podobieństwo... Jej cena to ok. 10zł, kiedy Scandaleyes to koszt ok 20zł :)
Znacie te kredki? Lubicie je? Może polecicie mi jakieś inne, godne uwagi?
Mnie też te z essence drażnią.. w ogóle się nie trzymają, z linii wodnej znikają po 10 minutach.:D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kredkę automatyczną z Eveline jest niedozdarcia
O! Dobrze wiedzieć :D W ogóle Eveline jest całkiem dobrą firmą! :))
UsuńKurde miałam ochotę na kredkę z rimmela na -40% ale jednak ostatecznie odłożyłam, szkoda :/ Ja miałam brązową kredkę essence ale z tej normalnej kolekcji i sprawdzała mi się bardzo dobrze zużyłam całą :D
OdpowiedzUsuńO proszę! Czyżby Essence się poprawiło? :D
UsuńJa rownież ostatnio kupiłam kredkę z Essence i muszę stwierdzić ze jest naprawdę dobra - mam taką wysuwaną - polecam:) pozdrawiam:*)
OdpowiedzUsuńO! To będę musiała się im przyjrzeć :)) pozdrawiam :*
Usuńczarna wysuwana kredka z Catrice już przy drugim użyciu mi się złamała. Myślałam, że to może moja wina, ale tak samo było u mojej mamy, której sprezentowałam szarą kredkę . Powtórzyło się to jeszcze 2 razy przy próbie naostrzenia ostrzarką z końcówki.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj nie uzywam kredek. Jak juz to jak z Lancome dostaje jakis prezent przy zakupach, to wtedy, takze nie moge sie wypowiedziec. Ta z Lancome jest dosyc fajna.
OdpowiedzUsuń