Info z opakowania:
Skład:
Pojemność 50ml
Cena 10zł
Produkt zapakowany został w zupełnie niczym nie wyróżniającą się, plastikową tubkę, z której o dziwo - nie schodzą napisy za co plus! Bardzo nie lubię, kiedy tak się dzieje ale tutaj, pomimo niskiej ceny jest ok.
Kosmetyk jest oczywiście w formie przezroczystego żelu o lekko żółtawym zabarwieniu. Nałożony na skórę chłodzi i daje uczucie komfortu, zwłaszcza latem! Mnie poleciła go kiedyś znajoma, która używała tego specyfiku pod oczy, żeby zredukować sińce pod oczami i właśnie w takim celu ten żel zakupiłam.
Jego konsystencja jest dosyć gęsta ale w kontakcie ze skórą trochę się topi i staje się płynny, jednak nie spływa nam po skórze. Stosowałam ten produkt pod oczy ale również na wszelkie stłuczenia i siniaki.
Pod oczami nakładałam go z różną częstotliwością - jeżeli miałam luźny dzień i nie musiałam wychodzić to zdarzało się to 3 razy dziennie a w inne dni minimum 1 raz. Zauważyłam delikatne rozjaśnienie i zmniejszenie cieni pod oczami, natomiast całkowicie one nie zniknęły! Wiem, że marka ma również inną wersję ze zwiększoną ilością Arniki i na pewno tę wersję zakupię po skończeniu tej :D
Na siniaki i wszelkie obrzęki radzi sobie rewelacyjnie!! Warunek jest jeden - żadnych uszkodzeń skóry czy podrażnień, dlatego że nałożony w takie miejsca będzie szczypać:/
Produkt jest super na wszelkiego typu siniaki i obrzęki, pomaga je szybciej zwalczyć, natomiast na cienie pod oczami w moim przypadku okazał się zbyt słaby i dlatego w przyszłości przetestuję wersję z mocniejszą dawką Arniki. Wtedy też zrobię porównanie obu wersji :)
Dokładną recenzję znajdziecie na MAKEUPER.PL
A Wy znacie żel arnikowy?
hehhh... gdyby jeszcze nie podrażniał...
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo niestety nie ma tygodnia zebym nie miała nowego siniaka : (
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmoja siostra uwielbia ten żel, ma kilka tubek rozsianych po całym mieszkaniu ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go, świetnie usuwał sińce ale delikatnie wysuszał mi skórę pod oczami. Ogólnie bardzo dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńCzyli jak mąż mnie zacznie lać, to mogę sobie kupić :D hyhyhhyy
OdpowiedzUsuńMarti a miałby za co? :D Chyba nie haha
UsuńOczywiście, że nie :P
UsuńMówiłam,że Floslek działa cuda:)
OdpowiedzUsuń