Tym razem będzie to preparat do skórek i paznokci. Pisałam kiedyś o moim hicie również z tej firmy i także do pielęgnacji skórek. Nadal tamten kosmetyk znajduje się w moich zbiorach, oczywiście kolejne opakowanie ;) Pisałam o nim TUTAJ klik
Nowy produkt Eveline znowu mnie zaskoczył bardzo pozytywnie i dzisiaj chcę Wam go pokazać z bliska :)
Jesteście ciekawe?
Zapraszaj dalej!
Pojemność 12ml
Cena ok 18zł
Skład:
Kosmetyk został zapakowany w kartonowe, czarne pudełko z różowymi elementami graficznymi, całość jest błyszcząca a dodatkowo literki i część grafiki ma metaliczny błysk. Znowu tak mało znaczący niby drobiazg a niezwykle cieszy moje oko!
Preparat docelowo znajduje się w plastikowej, miękkiej tubce z dzióbkiem. Bardzo łatwo się kosmetyk nakłada na skórki, gdyż jego formuła jest kremowa, nie spływa ze skóry, ładnie się trzyma.
Kolor kremu jest beżowy i choć na opakowaniu jest napisane, iż zmienia kolor (,,Zmiana koloru preparatu uwarunkowana jest wysokim stężeniem substancji aktywnych") ja nic takiego nie zauważyłam! To, co w nim urzeka przy pierwszym kontakcie to cudny kremowo - arganowy zapach oraz jego błyskawiczne działanie :) Pierwsze efekty zauważyłam od razu - skórki zostały rozmiękczone, zadziory w dolnej części paznokcia natychmiast zniknęły. Obecnie nie wycinam skórek, tylko używam tego kremu i patyczka do ich odsuwania. Po regularnym (codziennym) stosowaniu na wieczór widzę ogromną poprawę, chociaż wspomniane wcześniej zadziorki w dolnej części paznokcia całkowicie nie zniknęły to same skórki stały się miękkie i nie ma tragedii!
Podsumowując:
Szczerze Wam polecam to cudo od Eveline, gdyż jest wydajne, pięknie pachnie a do tego błyskawicznie działa. Jestem tym kosmetykiem zachwycona i wiem, że kiedy skończę tubkę pobiegnę po nowe opakowanie :)
Znacie preparaty do skórek Eveline?
Znacie ten preparat?
Moje skórki tak dają mi popalić że chętnie wypróbuje. Co prawda stosuje dla nich naturalne efekty czego jestem zwolenniczką ale czemu nie :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, na pewno wypróbuję, bo nienawidzę suchych i wrośniętych skórek. :D
OdpowiedzUsuńMoja mama go sobie chwali, naprawdę jej pomógł ;)
OdpowiedzUsuńNie używam niczgo do skórek, ale muszę zacząć :)
OdpowiedzUsuńMoje skórki również wołają o pomstę do nieba z uwagi też na to, że bardzo często niszczę również płytkę paznokciami akrylowymi. Skuszę się!
OdpowiedzUsuńNie znałam tego preparatu (dziwnie wygląda XD), ale raczej mi się nie przyda ;)
OdpowiedzUsuńObs za obs? Daj mi znać
iwbaa.blogspot.com
na szczescie nie mam problemu ze skórkami:)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się olejek z awokado do skórek:)
OdpowiedzUsuńuuu zachęciłaś mnie, moje skórki wołają o pomoc :D
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem do usuwania skórek jest mleczko z Paese, niestety coraz ciężej je znaleźć, może przerzucę się na Eveline. :)
OdpowiedzUsuńMam go i również bardzo polubiłam. Nie jest wprawdzie tak rewelacyjny jak masełko z Burt's Bees, ale daje radę bez większych problemów.
OdpowiedzUsuńJa już od dawna walczę ze skórkami, jak tylko się ich pozbędę, problem znowu wraca ;/
OdpowiedzUsuńEveline coraz ciekawsze produkty proponuje, nie widziałam go wcześniej :) chyba wypróbuję!
OdpowiedzUsuń