Róż mam u siebie już jakiś czas i odkąd go mam praktycznie non stop używam.
Jesteście ciekawe tego cuda?
Zapraszam do czytania!
Pojemność 4g
Cena 219zł
Skład:
Róż został zapakowany w kartonowe, czarne pudełko ze srebrnymi napisami, dokładnie w stylu Armaniego :)
Kosmetyk docelowo zamknięto w przepięknej kasetce z lusterkiem bez pędzelka.
Wielkość opakowania jest taka sama jak w przypadku cieni Maestro Eyes to kill solo, o których pisałam TUTAJ i TUTAJ
Odcień 302 Incognito to cudowna morela, która na skórze nie wpada w pomarańczowe, rude czy czerwone tony. Nie utlenia się za co wielki plus!
Róż jest niezwykle miałki, jedwabisty w dotyku, bardzo dobrze napigmentowany, przez co i wydajny. Nie kruszy się podczas nakładania i nie pyli :) Na mojej skórze wytrzymuje cały dzień bez poprawek, nie ściera się i nie znika w ciągu dnia. Jeszcze jedna ważna informacja - kosmetyk nie jest sztucznie perfumowany, pachnie delikatnie, pudrowo. Zakochana jestem w nim po uszy i chcę jeszcze jeden kolor :)
A tak prezentuje się w makijażu.
Więcej fotek TUTAJ klik
Co myślicie o tym kosmetyku?
Lubicie takie odcienie na policzkach?
Wygląda bajecznie .Drogi -ale znakomity,co widać na zdjęciu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://krainakobiety.blogspot.com/
Lubie takie brzoskwinki, ale mi nie pasują, ja zgaszone/zimne róże bardziej, tak mi sie wydaje :P
OdpowiedzUsuńPięknie ci w nim :-)) Ja teraz kocham moją Camelię Chanel ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie na Twoich policzkach:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Mam róż jeszcze w starej szacie graficznej i cały czas jestem w nim zakochana.
OdpowiedzUsuńKolorek przypomina mi Rosy Outlook z MAC, który uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam róże w każdym kolorze :D Ale ten naprawdę wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda, chyba faktycznie jeden z najbardziej naturalnych i najpiękniejszych kolorów, jakie istnieją. :)) Ale szkoda, że nie pachnie. :(
OdpowiedzUsuńwow. kolor przepiękny <3 Nic dziwnego że sięgasz po niego codziennie;)
OdpowiedzUsuńKolorek przepiękny. :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo subtelnie, podoba mi się :) aczkolwiek jestem pewna, że go nie kupię, jest po prostu za drogi :D
OdpowiedzUsuńBoski. Szkoda, że cena mało studencka :(
OdpowiedzUsuńJaki ładny! Jak taki pocałunek wiosny *-* :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, miło się czyta Twojego bloga. Będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kari z www.artyouready.com <3