Hejka :) Wracam dzisiaj do Was po majówce i zapowiadam Wam: będzie się w tym tygodniu działo!
Planów blogo i vlogo mam sporo, zobaczymy tylko czy czas mi na wszystko pozwoli :) Pogoda może nas nie rozpieszcza jakoś super ale powiem Wam, że nastrój mam tak wyborny, że z chęcią bym pograsowała na mieście! Wszelkie spotkania przy kawie ze mną mile widziane, także jak ktoś ma ochotę to pisać na FB :)
Dobra, koniec tej prywaty :D W tym poście zobaczycie kolejny, chiński produkt ze sklepu Born Pretty Store, który okazał się zaskakująco dobry ale oczywiście Pat ma swoje uwagi ;)
Ciekawi? Czytajcie dalej!
Pojemność ?
Cena 6,69$
Dostępny TUTAJ
Info z opakowania:
Kosmetyk przylatuje do nas zapakowany w plastikowe, biało - przezroczyste opakowanie, na którym głównie widnieją chińskie krzaczki, których niestety Wam nie przetłumaczę.
Opakowanie produktu jest solidne ale jak widzicie na foto - zamknięcie rozwaliło się już przy pierwszym otwarciu, próbowałam je skleić ale i tak guzik to dało, więc odpuściłam.
Wersja, którą wybrałam to nr 6, która posiada w sobie 2 odcienie pudrowo - różowe: 1 mat i 1 satyna.
Kosmetyk jest dobrze napigmentowany, ładnie się z tymi różami pracuje, są delikatne i miałkie w dotyku, dosyć suche. Nie pylą jakoś specjalnie, nie kruszą się, nie robią plam, nie utleniają się w ciągu dnia i są dosyć trwałe!
Jedyny zarzut jaki mam do tego produktu to fakt, iż zamknięcie jest słabe, sam produkt przyjemny i warty polecenia, jednak dla mnie akurat ta wersja kolorystyczna okazała się za delikatna, za jasna.
A tak prezentują się oba kolory zmixowane na twarzy.
Więcej fotek TUTAJ
Co myślicie o tym kosmetyku?
Lubicie takie paletki z dwoma różami?
kolory tych róży to coś dla mnie, ślicznie wyglądają na twarzy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiej paletki z dwoma różami :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa opcja i produkt prezentuje się bardzo ładnie :)
Ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog, fajny styl jego prowadzenia. Zapraszam czasem do mnie :)
OdpowiedzUsuń