Słuchaj, znowu tanie cienie i po raz kolejny mega zaskoczenie. W tym wpisie przeczytasz o tanich, jak barszcz cieniach My Secret, które dały mi niezłego plaskacza w policzek. Podaj łapkę i chodź czytać!
Pojemność 3g / średnica wypraski to 3cm
Cena ok 9zł
Informacje ogólne
Skład:
TALC, TITANUM DIOXIDE, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, ETHYLHEXYL HYDROXYSTEARATE, ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, MAGNESIUM STEARATE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE (AND) HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, SILICA DIMETHYL SILYLATE, POLYETHYLENE (AND) SYNTHETIC WAX (AND) PTFE, KAOLIN, MICA, CYCLOPENTASILOXANE (AND) CYCLOHEXASILOXANE, PARAFFINUM LIQUIDUM, PHENOXYETHANOL (AND) ETHYLHEXYLGLICERIN, [MAY CONTAIN/MOŻE ZAWIERAĆ (+/-): CI 77947, CI 45410, CI 77499, CI 77491, CI 77492, CI 15850, CI 77288, CI 19140, CI 15865, CI 77007, CI 77741, CI 42090, CI 74160, CI 77266, CI 77861, CI 17200, CI 77891, MICA (AND) TITANUM DIOXIDE (AND) IRON OXIDES]
Cień został zapakowany w dosyć solidne, plastikowe opakowanie. Nic nie pękło, nie porysowało się i nie trzeszczy. Nie mamy lusterka ani aplikatora, tylko sam cień.
Działanie
Nim przejdę do konkretów napiszę coś, czego wcześniej nie wiedziałam! Otóż, cienie tej firmy są produkowane przez Pierre Rene. Jeżeli lubisz ich cienie, bardzo możliwe, że polubisz i te!
W gamie kolorystycznej My Secret mamy do wyboru 12 matów. Ja zdecydowałam się na kolory na dzień, świetnie uzupełniające moją kolekcję.
Przyjrzyjmy się bliżej odcieniom!
od góry: nr 505, 513, 516, 522 i 507
505 - neutralny beż
513 - morela
516 - wrzos
522 - brzoskwinia
507 - neutralny brąz
Jak widzisz, cienie prezentują się znakomicie! Każdy z odcieni jest super napigmentowany, bardzo dobrze zmielony ale uwaga: nie należy wiercić pędzlem w wyprasce, gdyż cienie lubią się osypywać!
W dotyku są przyjemne aczkolwiek odrobinę suche. Na powiekach jednak nie wyglądają sucho, nie podkreślają zmarszczek a praca z nimi to czysta przyjemność.
Minusy? Wielka szkoda, że do wyboru mamy tylko 12 odcieni! Jestem tak mile zaskoczona jakością, że z chęcią dokupiłabym bardziej szalone kolory. Liczę na to, że My Secret wypuści nowe odcienie chociażby w limitowance bo warto mieć je w kolekcji.
Spodziewaj się makijaży z tymi kolorami wkrótce!
BARDZO POLECAM
Znasz cienie tej firmy?
Niestety, nie są dla każdego. Z początku byłam zadowolona, później oczy piekły coraz bardziej. Teraz za darmo ich nie chcę :/
OdpowiedzUsuńOjoj, z Pierre Rene też tak masz? U mnie na szczęście nic takiego się nie dzieje a jestem alergikiem i wrażliwcem.
UsuńMiałam okazję testować te cienie i byłam równie zachwycona co Ty :) Muszę zaopatrzyć się w morelę i wrzos, piękne są <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aleksandra
Miło się czasem zaskoczyć tanim kosmetykiem, prawda? :) Dzięki za komentarz, pozdrawiam! :)
UsuńPiekne sa te maty z MySecret, niestety u mnie znikaja z powieki lub bardzo blakna z kazda minuta, a zawsze uzywam bazy. I potrafia podraznic mi oczy niestety :(
OdpowiedzUsuń